"Skąd pochodzi nasze jedzenie?" - jak rozmawiać o tym skąd się biorą rzeczy (+recenzja)

Zacznę pół żartem - pół serio - oto książka, przy której mój mąż powiedział, że odmieniła jego życie. O co chodziło? Otóż (co zresztą ja sama odkryłam nie tak dawno) kurze jaja powstają nawet bez udziału koguta. Wiedzieliście?

A słyszeliście, że krowy mają specjalne szczotki do czochrania się? Takie dopieszczone krowy produkują więcej mleka. Czy wiecie co krowy robią na karuzeli? Jakie jedzenie sprawdza się wykrywaczem metali? Czy ryby mają wszy?

No właśnie :) To wszystko super ciekawe tematy, o których można przeczytać w książce Julii Dürr "Skąd pochodzi nasze jedzenie" (wyd. Sam). Opowiem Wam nie tylko o tym co znajdziecie w samej książce, ale również zaproponuję aktywności, które będą stanowiły rozszerzenie do niej.

"Skąd pochodzi nasze jedzenie?" to tytuł, którego bardzo mi brakowało. To pierwsza na polskim rynku książka, która bez lukru i z ogromem szczegółów opowiada o produkcji żywności. Omówionych zostało 7 kluczowych produktów: mleko, chleb, ryby, mięso, jabłka, jajka, pomidory.

Autorka opisuje każdy produkt z dwóch perspektyw:

  • produkcji w małych zakładach
  • produkcji w skali masowej

W przypadku ryb, omówiony jest połów na włok oraz hodowla ryb. Książka napisana jest w pełni bezstronnie - przedstawione są gołe fakty. Uważam, że dzięki temu podejściu będzie stanowiła fantastyczną bazę do rozmów o:

  • etyce produkcji żywności
  • o świadomej konsumpcji
  • o różnicach między produkcją ekologiczną/zwykłą oraz produkcją masową i lokalną
  • zawodach, które są mało znane, a mają fundamentalne znaczenie z perspektywy społecznej

Struktura książki jest niesamowicie przejrzysta - każdy produkt przedstawiony jest na dwóch rozkładówkach. Na pierwszej mamy rzut okiem z lotu ptaka na gospodarstwa produkcyjne - jedno mniejsze, drugie większe. Rozkładówki są naprawdę duże - to książka porównywalna rozmiarem z książkami obrazkowymi.

Procesy, które możemy podglądać w książce są wręcz fascynujące. Jestem skłonna założyć się, że każde dziecko, które przeczyta ten tytuł nie będzie miało wątpliwości natury "czy mleko rośnie w kartonach?/czy pomidory rosną na drzewach?/itp.".

Muszę przyznać, że informacje zawarte w książce dają do myślenia. Po swoich dzieciach obserwuję, że zaczęły przyglądać się etykietom, dopytywać o to skąd pochodzi dany produkt i upewniać się czy jego zakup był dobrą decyzją.

Zresztą sama autorka motywuje do takich działań, podpowiadając czytelnikom jak czytać opisy na opakowaniach i gdzie poszukiwać informacji na temat pochodzenia i sposobu pozyskania surowców.

Jak już wspomniałam, książka jest daleka od lukrowania - rybki nie wskakują na talerz, a świnki radośnie nie zmieniają się w kotleciki. Z drugiej strony nie ma też epatowania strachem. Zastanawiałam się jak mój czterolatek odbierze sceny z rzeźni - widziałam duże zainteresowanie, ale bez cienia niepokoju.

W "Skąd pochodzi nasze jedzenie?" znajdziecie procesy produkcyjne od A do Z. W kontekście chleba dowiemy się z jakich surowców powstaje, jakie urządzenia wyrabiają ciasto, jaka maszyna dzieli ciasto na bułki i w czym są wypiekane. Dowiemy się, że duży zakład produkcyjny wyprodukuje w godzinę 25000 bułek, które są tylko częściowo wypiekane, by być ostatecznie dopieczone w supermarkecie.

W przypadku warzyw i owoców dowiemy się też o wędrownych pasiekach, środkach ochrony roślin oraz o sposobach nawadniania i nawożenia plantacji.

Ciekawa jest również historia powstania "Skąd pochodzi nasze jedzenie?" - Julia Dürr zjeździła całe Niemcy i zebrała notatki w wielu zakładach produkujących i przetwarzających żywność. Swoje doświadczenia przelała na papier w formie infografik, opatrzonych zwięzłymi i klarownymi opisami. Bardzo cieszy mnie również to, że książka została świetnie przetłumaczona - raz, że nie ma błędów, to jeszcze zadbano o przedstawienie liczb dotyczących produkcji w Polsce.

Podsumowując - ta książka to must have w naszej biblioteczce (o tym szerzej poniżej). Sprawdzi się dla dzieci 4+. Młodszym w tej tematyce polecę Wielką Księgę Gospodarstwa.


Książkę "Skąd pochodzi nasze jedzenie?" kupisz na stronie Wydawnictwa Sam -  z kodem SAM8 otrzymasz rabat -20% na książki dla dzieci do 22.02.2021


Jak pracować z książką?

Marna jestem z opowiadania zmyślonych historii. To w czym się specjalizuję to historie z dawnych dziejów rodzinnych i opowiadania o tym jak powstają rzeczy. Moje dzieciaki złapały bakcyla i co i rusz przychodzą do mnie z pytaniami "a jak się robi czekoladę?", "a jak rosną banany?".

Dlaczego takie historie są ogromnie ważne:

  • cokolwiek co ma w sobie fabułę (każdy proces) jest wielokrotnie łatwiej zapamiętać niż gołe fakty bez powiązań
  • rozumienie procesów jest kluczowe, do umiejętności samodzielnego przygotowywania jedzenia i wytwarzania przedmiotów (od zainteresowania do działania)
  • budują świadomość, że nasze działania mają wpływ na planetę, a nasze wybory mają wpływ na świat oraz innych ludzi

Jak pociągnąć temat procesów wytwarzania żywności i produktów:

Podoba Ci się to co robię? Chcesz być na bieżąco? Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, to zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku

Author image
Spiritus movens mamtonakoncujezyka.pl, posiadaczka dwójki dzieci i trzech par rąk (od czasu założenia bloga)